sobota, 9 czerwca 2018

#6-Daily-Post

#6-Daily-Post

Witajcie!
Nie mogłam się oprzeć i wczoraj zrobiłam jej zdjęcie jak słodko sobie siedzi w swoim posłaniu💓
Dałam jej też gałązki, które obgryzła dosyć mocno 😃 
Jeśli chcecie zobaczyć więcej zdjęć Jowitki, przesyłam Was do strony „Fotografia" :) 





środa, 6 czerwca 2018

#5-Daily-Post


Witam wszystkich! 
W sumie to prawie tydzień się tutaj nic nie pojawiało 😯 Jak to możliwe? Hahah, pewnie się domyślacie, że teraz jest ten cudowny okres, kiedy przeciętny uczeń poprawia, czy też nadrabia swoje oceny. W gruncie rzeczy już jestem i wydaje mi się, że już będę długo 😦tak.. 
Mogę w sumie co nie co opowiedzieć, co się u mnie działo przez ten tydzień (?) 😙 Jeśli jesteś zainteresowany, to podziwiam.

  Strzałka jest po to, żeby odróżnić właśnie te dwie części lub nawet więcej. 

Zacznijmy może od 1 czerwca. Kupiliśmy Jowitce wafelki ryżowe, które bardzo polubiła. Dałam jej także troty, by miała z czego budować swój azyl. Aktualnie swoje miejsce ma na samym dole do góry nogami, a w środku wyroby wiewióry. Muszę przyznać, że strasznie uroczo to wygląda, gdy sobie tam smacznie śpi. 💕 Byłam sobie także w mieście; na lodach i w galerii. Tymczasem wchodząc do mojego pokoju przywitał mnie bałagan przy klatce Jowitki. Cóż za niespodzianka😃
Nic dziwnego dla mnie, mnie już nic nie zaskoczy XD

Miałam także bierzmowanie w sobotę, co nie było dla mnie zbyt przyjemne. Źle się po prostu czuję w tak dużym tłumie i w takiej atmosferze. Do tego moje samopoczucie też dało w kość. Moje emocje i myśli coraz bardziej mnie atakowały, a ja się w końcu poddałam. Tak, poddałam się sama sobie. Wiem, że to ma być głównie o Jowitce ten blog, ale pozwólcie, że co jakiś czas będę tutaj pisać swoje przemyślenia i co się u mnie działo po strzałce.

Miłego dnia kochani (czy też może wieczoru).